Hobbit - Czyli tam i z powrotem

Dungeon

A czytaliscie Hobbita?? Znakomita rzecz. Najpierw radze tym co nie czytali WP przeczytac wlasnie Hobbita. Przygody Bilbo Baginsa przed tym co sie dzialo we WP.

Annor

Hobbita czytałem po dwakroć więcej razy niż WP (a WP przeleciałem 3 razy Wink

). I... czasem mam wrażenie, że Hobbit był jednak nieco lepszy niż Trylogia - więcej akcji, lepsze wprowadzenie, gęstsza mgiełka tajemnicy przy każdej nowej postaci... Krótko mówiąc - ujęła mnie książka.

Rhonin

Moze dlatego, ze Hobbit byl krotszy i nie bylo w nim miejsca na tak szczegolowe opisy lokacji itp. zeby miejscami wrecz zanudzac. Hobbit jest bardziej zblizony do dziel Salvatora, w ktorych jest duzo akcji.

Ventura

Hobbit byl troszeczke lepszy od WP. A to dlatego, ze byl jakos dla mnie taki bardziej przygodowy. Nie wiem jak to nazwac ale wiem ze lepszy przez to cos.

Darkon

Nie czytałem WP, ale hobbita owszem, a książka o dziejach przed hobbitem jeszcze to chyba Silimarilion(czy jakoś tak) tutaj sporo się działo i faktycznie widać, że Tolkien nie planował z początku po hobbicie pisać WP, wogóle nie ma znaku życia Froda i pewnie jeszcze znalazło by się kilka rzeczy które by utwierdziły, że WP nie był planowany od początku. Nie moge porównać co miało więcej akcji bo nie czytałem WP, a tylko oglądałem, a z doświadczenia wiadomo że reżycerowie mają bujną wyobraźnie i często naginają rzeczywistość książkową i ekranizacje niezby wiernie oddają dzieło literackie. Powiem tyle, że Hobbit - czyli tam i z powrotem był dobrą lekturą.